Za oknem szaro, mimo że w kalendarzu już czerwiec.. U mnie w domu za to gorąco - rozgrzewająco. Testujemy bowiem nową Metaxę z dodatkiem greckiego miodu.
Testowanie trwa w najlepsze, większość buteleczek już rozdana, duża butelka też w większej połowie wykorzystana:) Wnioski?
Duże zaskoczenie, bo
- nie jest tak słodko jakby się mogło wydawać
- nie czuć specyficznego smaku Metaxy
- nadaje się zarówno do drinków, shotów jak i do ...kawy.... i piwa ;)
- miód genialnie "tuszuje" procenty i sprawia, że wcale nie czuć tych 30% (oj, trzeba tylko pamiętać, żeby się nie zapomnieć
- smakuje zarówno kobietom jak i mężczyznom
- koniecznie musi być schłodzona
- ma cudowny zapach miodu
Słowem wstępu:)
Serdecznie witam wszystkich, którzy tu trafili. Mam nadzieję, że znajdziecie na moim blogu kilka fajnych inspiracji, które podbiją Wasze podniebienia. W większości znajdziecie tutaj przepisy na słodkości, bo na tym punkcie mam bakcyla, chociaż pewnie co jakiś czas pojawią się przepisy na jakieś przystawki, przekąski lub dania kuchni włoskiej lub amerykańskiej.
Serdecznie zapraszam do testowania i komentowania.
Serdecznie zapraszam do testowania i komentowania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz